wtorek, lutego 13, 2007




torontowe pamiatki: lampa i łapa prosto z NRD i czekolada na goraco gesta jak budyn:)

2 komentarze:

Gosia Michalak pisze...

ohhh jakie mniamniuśności czekoladowe... a wiesz że w ten weekend lomochołak z balbina też byli w toronto??/ hehe ale smiesznie

zupaszczawiowa pisze...

heheh trzeba bylo dac znaka wczensniej to bysmy sie ustawili jakos:)