
moja przestrzen zamknieta w 4 scianach organizuje sie permanentnie wokol sterty notatek(w wersji biurkowej, podłogowej, łózkowej, parapetowej,szafkowej), sterty pustych kubkow po herbacie i kawie(mysle ze gdyby nie Mama minimalnie koordynujaca ten chaos, to wykorzystalabym caly domowy kubkowy zapas), sterty ogryzków, pustych opakowan po jagurtach tudziez innych nabiałowych wytworach i sterty niesfornie porozwalonych ubran w najbardziej dziwacznych konfiguracajch nie sprzatanych od jakis 10 dni/
pozadanie eskapistycznych* doznan wymusiło na mnie uwiecznienie tego wybornego krajobrazu "poburzowego"(a właściwie "przedburzowego")
* słowo to idealnie pasuje do kontekstu przerabianego materiału "mickiewiczowsko-krasinowskiego"