środa, maja 23, 2007

cherry in the sea

postanowione!skoro nie sprzedaje kostiumu wisienkowego nie pozostaje nic innego aby olsnic nim namorskich turystów...
lezec plackiem, grzac to i owo i zbierać słoneczne głaski:D
tak własnie!!:D

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

czereśnie mniam. i słooońce mniaaaam. tęsknię do wakacji, taaaak.

zupaszczawiowa pisze...

oj jeszcze troszke jeszce chwilaka:)

G. pisze...

Pokażesz wiśniakowy kostium? :)